piątek, 31 sierpnia 2012

Drodzy czytelnicy!


Jedna z dziewczyn prowadzących bloga kompletnie olała sobie całą sprawę, a nawet to mało powiedziane... Większość napisanych rozdziałów jest tworzona tylko przez Katherine i Rebekah. Dalsze opowieści o Pauli i Niall'u nie będzie, jeżeli ktoś czekał na dalsze zmagania się tej pary to bardzo przepraszamy. Pretensję tylko proszę kierować do niej my możemy zawsze jej to przekazać.

Uwaga!

Bardzo dziękujemy za aż 2000 wejść na naszego bloga, jest to dla nas coś niesamowitego... Dlatego właśnie postanowiłyśmy ogłosić konkurs... Polega on na tym, że proponujecie nam pomysły na któryś z następnych rozdziałów tego bloga, wybieramy trzy miejsca... 
I miejsce - zostanie wykorzystany pomysł do tego bloga.
II miejsce - dedykacja jednego z rozdziałów.
III miejsce - trzy komentarze do Twojego bloga.
Serdecznie zapraszamy do wzięcia w nim udziału.

Katherine i Rebekah

13 komentarzy:

  1. Cześć to ja Paula która pisała opowieści o Pauli i Niall'u. To nie jest prawda to co napisały. Prawdą jest to że Rebekah mnie wywaliła z tego bloga.! Więc jej podziękujcie i nawet przede mną zmieniła hasło. Więc bardzo bym chciała pisać o mojej parze no ale cóż... Głosujcie kto jest za tym, żebym wróciła z powrotem . A kto jest za tym by już nic nie było o Pauli i Niall'u!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem za tym by Paula znowu pisała bloga z Rebekah i Katherine bo chce czytać ciąg dalszy o Niall'u i Pauli! Proszę niech ona wróci proszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też jestem za tym by Paula powróciła do pisania bloga!

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozumiem, że para Pauli ma swoich czytelników, ale ja nie mogę sama podjąć decyzji, co do jej powrotu. To byłoby nie fair w stosunku do Rebekah...

    Katherine

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też chcę by Paula wróciła, więc proszę Cię Katherine porozmawiaj z Rebekah!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paula wie, co przeskrobała i dlaczego Rebekah ją wyrzuciła...
      A co do mnie, to nie mogę w żaden sposób wpłynąć na żadną z nich. To one się pokłóciły, ja w tym przypadku jestem neutralna. Po prostu nie chcę się w to mieszać i doprowadzić do jeszcze większych problemów... Jestem odpowiedzialna za komentarze, ale nie możecie żądać ode mnie wstawiennictwa za Paulą...

      Katherine

      Usuń
  6. Dziewczyny, według mnie tak naprawdę Pauli nigdy nie było w tym za dużo więc teraz także nie musi być... Takie jest moje zdanie... Ale musicie wasz problem niestety naprawić same. Powiem szczerze, że ja od początku byłam fanką tylko Rebekah i Katherine.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, że wyraziłaś swoje zdanie na ten temat i cieszy mnie to, że jesteś fanką mojej postaci ;)
      Aż mi humor poprawiłaś tym stwierdzeniem ;D
      Mam nadzieję, że szybko uda nam się to rozwiązać i nie trzeba będzie tego wyciągać na łamach tego bloga...

      Usuń
  7. Cześć to ja Paula pisałam prawie we wszystkich rozdziałach a nie tylko o moej parze

    OdpowiedzUsuń
  8. Część to ja PAULINA znowu piszę jeśli nie chcecie nic o Pauli i Niall'u i w ogóle nie chcecie mnie na blogu to spoko. W realu Magda (Rebekah) jest wredna , ciągle się obraża i pomiata ludźmi A Kasia (Katherine) jest spoko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słuchaj Paulina...
      Skoro jesteś taka mądra to czemu nie przyjdziesz powiedzieć mi tego w twarz? Boisz się..? Jesteś podłą egoistką. I chcę, żebyś wiedziała, że wredna jestem tylko dla ludzi, którzy mnie denerwują lub tych których nie lubię, a Ty jesteś jednym z tych dwóch. A to co napisałaś, że ciągle się obrażam i pomiatam ludźmi to nie prawda... Ty taka jesteś, napisałaś swoje cechy charakteru... Działasz mi na nerwy i wiedz, że tak na prawdę jeszcze ze mną nie zadarłaś, a są takie osoby... - Rebekah

      Usuń
    2. Przestańcie się kłócić! Pogadajcie jak ludzie a nie jak jakieś dwie wredne zołzy które nie wiedzą co to przyjaźń! Przez właśnie takie kłótnie tracicie czytelników! Jeśli piszecie tego bloga razem to powinnyście się wspierać a nie zrzucać winy na innych bo o to chodzi w pracy zespołowej a nie o wypominanie sobie na wzajem jak przedszkolaki!

      Usuń
    3. Spokojnie, konflikt zażegnany, już dawno zresztą poszedł w niepamięć ;) W sumie, to już chyba nie mamy kogo tracić, bo wątpię czy ktokolwiek to jeszcze czyta ;P To było prawie dwa lata temu, już dawno minęło i nie wróci, także nie ma co się za bardzo denerwować ;)
      Pozdrawiam! ;)

      Usuń