środa, 4 lipca 2012

Rozdział I


Następnego dnia Paula i Rebekah spotkały się na pobliskiej plaży żeby nakręcić swój własny teledysk do piosenki "What makes you beautiful", który później wstawią na You Tube.

***

Po wstawieniu przez dziewczyny teledysku Katherine zobaczyła go w Internecie, po czym zawołała chłopaków. Zamiast całego zespołu do pokoju dotarł sam Liam. Gdy dziewczyna go zobaczyła powiedziała:
- Podejdź tu na chwilę, chciałabym Ci coś pokazać.
- Yyy... OK - zgodził się chłopak.
Wspólnie obejrzeli filmik i wybuchnęli śmiechem. 
- Za tydzień mam urodziny, więc zaproszę je na Facebook'u do nas, będzie zabawnie - oznajmiła Katherine.
Kiedy weszła na Facebook'a Liam chciał jej coś pokazać i dotknął jej ręki, która znajdowała się na myszce, wtedy przypadkowo spojrzeli sobie głęboko w oczy. Niezręczną sytuację przerwał Harry, wbiegając bez pukania do pokoju.
- Yyy... Co tu się dzieje? - zapytał stojąc w progu.
Oboje odskoczyli od siebie jak oparzeni.
- Absolutnie nic - odpowiedzieli równocześnie.

***

Dziewczyny przyjęły zaproszenie. W dniu imprezy szykowały się od samego rana. W końcu Rebekah zdecydowała się na zieloną suknię, a Paula na beżową sukienkę. O 18.00 zawitały pod dom One Direction.
Otworzyła im Katherine w modrakowej sukience pod kolana. 
-Ooo... Hej dziewczyny, ja jestem Katherine Styles, siostra Harry'ego i to ja Was zaprosiłam na Facebook'u - przywitała się szatynka.
- Bardzo dziękujemy za zaproszenie. Ja jestem Rebekah, a to moja przyjaciółka Paula- oznajmiła blondynka.
- Chciałabym Wam kogoś przedstawić, chodźcie za mną - powiedziała siostra Harry'ego.
Dziewczyny posłusznie weszły za nią po schodach i skierowały się do pierwszego pokoju na lewo.
Gdy zobaczyły chłopaków z zespołu omal nie zemdlały. Po zapoznaniu  skierowali się do salonu do reszty zaproszonych gości. DJ kazał się ustawić dziewczynom w środku kółka, a chłopakom na zewnątrz. Gdy muzyka ucichła, każda dziewczyna odwróciła do swojego partnera, który był wielką niewiadomą. Rebekah trafiła na Harry'ego. Po krótkiej rozmowie, DJ puścił wolny kawałek. Rebekah stanęła jak słup soli.
- Chyba się mnie nie boisz? - zapytał Harry.
- Niee... - wydukała blondynka.
- Więc, nie obrazisz się jeżeli zrobię tak? - spytał chłopak i przyciągnął ją do siebie.
- Nadal chcesz ten autograf? - szepnął jej brunet do ucha.
- Czyli mnie pamiętasz? - zapytała.
- Pamiętam wszystkie moje natrętne fanki, a takie ładne tym bardziej - odpowiedział.

***

Paula trafiła na Niall'a.
- Fajnie wyglądasz - powiedział chłopak nie wiedząc od czego zacząć.
- Dzięki, Ty również - odpowiedziała czarnowłosa.
Oboje byli zawstydzeni, więc zamiast rozmawiać tańczyli, patrząc sobie w oczy.

***

Katherine trafiła na Zayn'a. Czarnowłosy prawił dziewczynie komplementy. Liam podszedł speszony do tańczącej pary i próbował odbić Katherine. W końcu odważył się zapytać:
- Zatańczysz ze mną? - zapytał podając jej dłoń.
- Nie powinnam z Tobą tańczyć, Harry się patrzy - odpowiedziała dziewczyna .
- To nic, że Harry się patrzy, chodzi tylko o jeden taniec - poprosił chłopak.
- Dobrze, zgadzam się - powiedziała.
- Prześlicznie wyglądasz - oznajmił.
- Dzięki - powiedziała rumieniąc się.
Liam objął Katherine, a ona się w niego wtuliła.
- Czy dałabyś się wyciągnąć na spacer po tej imprezie? - spytał.
- Wiesz, bardzo chętnie, ale mam dużo sprzątania - oznajmiła.
- Spokojnie pomogę Ci posprzątać, ale po spacerze - oświadczył Liam.
- Jest dużo sprzątania, nie wyrobimy się nawet we dwóch do rana - powiedziała Katherine.
- A reszta zespołu też nam pomoże - powiedział.
- Reszta zespołu od razu pójdzie spać - roześmiała się dziewczyna.
- Wydaje mi się, że próbujesz mnie spławić - odpowiedział smutno chłopak.
- Harry nie był zachwycony, gdy zobaczył nas przy komputerze, byłby wściekły, gdyby dowiedział się o spacerze - wyjaśniła dziewczyna.
- A co do tego ma Twój starszy brat, przecież to jest Twoje życie - stwierdził Liam.
- Jeżeli powiem, że nie chcę z Tobą iść to odpuścisz? - spytała oschle dziewczyna.
- Dobrze, ale nie zapomnę Ci tego - po tych słowach odszedł.

***

DJ ściszył muzykę i powiedział, że teraz panie proszą panów do tańca. Paula podeszła do Niall'a i zapytała:
- Zatańczysz ze mną?
- Z największą przyjemnością - odpowiedział Niall.
- Słyszałam , że umiesz grać na gitarze, a tak się składa, że chciałabym się nauczyć - oznajmiła Paula.
- Jak chcesz to mogę dać Ci parę lekcji - zaproponował.
- Dobrze, a kiedy byśmy mogli się spotkać? - zapytała dziewczyna.
- Jeśli chcesz to możemy zacząć jutro. Tylko muszę wiedzieć, o której godzinie masz czas? - spytał Niall.
- Możemy spotkać się o 15.00, jeśli Ci pasuje - powiedziała Paula.
- No dobrze, jesteśmy umówieni - odpowiedział Niall.

***

Rebekah zaprosiła do tańca Louisa.
- Zatańczysz ze mną? 
- Czemu by nie, nie mógłbym odmówić takiej ślicznej dziewczynie - odpowiedział chłopak.
- Dziękuję - powiedziała i zaciągnęła go na parkiet.
- I jak, podoba Ci się nasz dom? - zapytał.
- Jest piękny - odpowiedziała.
- Dziękuję, a może poszłabyś ze mną na spacer? - zapytał Louis.
- No dobrze, ale teraz? - spytała zdziwiona Rebekah.
- Znając Katherine impreza będzie trwała do białego rana, więc może jutro pójdziemy na ten spacer? - zaproponował Louis
- OK - odpowiedziała.
- Może podasz mi swój numer? - zaproponował najstarszy chłopak z zespołu.
- Oczywiście. Masz gdzie zapisać? - zapytała Rebekah.
- No pewnie, podawaj - odpowiedział chłopak wyciągając z kieszeni telefon komórkowy.
- No więc, 896731904 - powiedziała dziewczyna.
- Może chciałabyś mój numer telefonu? - zapytał zaciekawiony Louis.
- Jeśli chcesz to możesz podać, choć wystarczy jak Ty będziesz miał mój - zgodziła się Rebekah.
- 689721843 - wyrecytował brunet.
- Dziękuję - odpowiedziała blondynka.
- Wiesz, co muszę poradzić coś koledze, do jutra! - wyjaśnił chłopak i podszedł do Liam'a.
- Do jutra - pożegnała się dziewczyna.

***

Katherine podeszła do Liam'a i powiedziała:
- Zatańczysz ze mną w ramach przeprosin za moje wcześniejsze zachowanie? - zapytała dziewczyna.
- Koleżanki Cię namówiły żebyś przyszła mnie przeprosić? - spytał zaciekawiony Liam?
- O co Ci chodzi? - uniosła się dziewczyna.
- Cały czas chodzisz i rozmawiasz z koleżankami. Mogły Ci coś powiedzieć. No, ale taniec nie zaszkodzi i to z taką piękną dziewczyną. Co ty na to, by iść jutro na spacer? Chyba, że znowu wyskoczysz z Harrym, że będzie niezadowolony - odpowiedział Liam.
- Najpierw proponuję taniec, co do spaceru to się jeszcze zastanowię - powiedziała Katherine i chwyciła go za rękę.
W oczach Liam'a pojawił się błysk i lekki uśmiech na twarzy. Po chwili zaczęli tańczyć przytuleni do siebie.

***

Impreza rozkręciła się już na dobre. Wszyscy śpiewali i tańczyli do białego rana. Kiedy goście wyszli Katherine opadła na najbliższy fotel i westchnęła:
- No to pora na sprzątanie.
- My chętnie pomożemy - zaproponowała Rebekah z Paulą.
Dziewczyny we trójkę uwinęły się w dwie godziny, po czym Paula z Rebekah poszły do własnych domów.

***

Do pokoju Katherine cichutko zapukał Liam.
- Proszę - odpowiedziała dziewczyna
- Czy zastanowiłaś się nad naszym wspólnym spacerem - zapytał chłopak wchodząc do pokoju.
- Owszem, pójdę z Tobą - oznajmiła szatynka.
- Jeśli się wyśpisz daj znać - powiedział chłopak wychodząc i kierując się do swojego pokoju z wielkim uśmiechem na ustach.

5 komentarzy:

  1. Ciekawe, widzę, że jakiś romansik się szykuje. ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Uuuu...Ale wydaje mi sie że ktos juz dawno zapomniał o tym opowiadaniu a szkoda...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi Anonimie, mógłbyś sprecyzować o co Ci chodzi.? ;)

      Usuń
  3. ZAJEBISTE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń